2/06/2012

Podczas pisania nowego posta.

Sufjan Stevens przewija się przez noc swoim głębokim brzmieniem. Piję czwartą herbatę, mam na głowie ręcznik   i czuję wstrętne pieczenie dłoni. W pustym mieszkaniu wcale nie jest ciepło. Wertuję obowiązkową (prawie)codzienną lekturę paruset ulubionych blogów, wypatruję cen na tegoroczny koncert Coldplay (!) w Warszawie. Justro śniadanie w V.  Niedługo nowa szata graficzna bloga.
Ukłony do samych stóp D.

1 komentarz:

  1. Mi z reguły podczas pisania postów/komentarzy towarzyszy Eldo/Małpa/Parias/Tetris. Z chęcią zobaczę nową szatę bloga, niekoniecznie czarną jednak fotka na górze powinna zostać:) Nadaje mu charakteru.
    PS. Dogrzej to mieszkanie bo nikt z komentujących nie chce abyś się przeziębiła.

    OdpowiedzUsuń